W ostatnim w tym roku szkolnym nocnym czuwaniu w sanktuarium wzięło udział ok.150 młodych.
Noc ma swoje przywileje. Czujesz, że możesz przyjść takim jakim jesteś - słabym, kruchym i zawierzyć swoje życie. Czasami nie wiadomo po co przychodzisz, ale Bóg wie.
Na początku czuwania Ks. Bp Dajczak zachęcał młodych, aby nie bali się zaufać Bogu, Temu, który kocha, Temu, który jest zawsze obecny, Zachęcał do trwania przed Jezusem, do opalania się Nim! - Jego obecność może zmienić twoje życie. Jeśli nie wiesz co mówić, co robić - po prostu bądź!
Całość czuwania poprowadził ks. Marcin Piotrowski z Piły. - Czy wierzysz w to, że Duch Święty może zmienić twoje życie? Zapraszaj Go do swojego domu, do swojej rodziny, do bliskich, przyjaciół - wołał do młodych.
Podczas adoracji Jezusa młodzi losowali dary i owoce Ducha Świętego zachęceni do tego, aby wierzyć, że On rzeczywiście w tych darach przychodzi, przenika nimi życie.
Noc czuwania rozpoczęła się w Uroczystość Serca Pana Jezusa. Przed Mszą Świętą, około północy, w procesji dookoła kościoła, podążając za Jezusem Eucharystycznym uczestnicy wyśpiewali słowa Litanii do Serca Pana Jezusa, oddając Jemu cześć.
Najświętsze Serce Jezusa poprowadziło do Niepokalanego Serca Maryi. Dwa Serca, które zostały dane człowiekowi, dane całemu światu pochyliły się tej nocy nad tymi, którzy czuwali! Nad tymi, którzy szukają. Nad tymi, którzy pytają co to znaczy kochać! Te dwa serca pokazały, że kochać to oddać siebie dla drugiego...
Po Mszy Świętej młodzi przeszli do domu pielgrzyma na posiłek i ...tańce!
Świadectwa wypowiedziane na zakończenie nocy czuwania poruszyły serca wielu!
Duch Święty przychodzi, aby nas umacniać, aby pokazywać nam miłość Ojca. Niech będzie uwielbiony!!!