Prawie 30 osób wzięło udział w rekolekcjach dla rodziców po stracie dziecka
Tego typu rekolekcje odbyły się w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej po raz pierwszy. Termin "strata dziecka" najczęściej kojarzy się dziś ze śmiercią w wyniku poronienia lub martwego urodzenia. Jednak skrzatuskie rekolekcje przeznaczone były dla rodziców, którzy stracili swoje dzieci także w innych okolicznościach: w wyniku choroby, nieszczęśliwego wypadku, zabójstwa, czy samobójstwa.
Ekipę prowadzącą tworzyli: duszpasterz, psychologowie oraz rodzice po stracie, którzy już przepracowali w sobie traumę związaną ze śmiercią dziecka.
- Celem tych rekolekcji jest stworzenie w Kościele przestrzeni, w której, w bezpiecznych warunkach, ludzie, którzy przeżywają tak wielki dramat, mogliby zmierzyć się z tym bólem w obecności Boga. Chcemy pokazać tym rodzicom, że ich cierpienie jest dla Kościoła ważne, że nie są w nim sami - mówi o. Piotr Włodyga, benedyktyn ze Starego Krakowa, jeden z prowadzących.
Więcej: TUTAJ